Trudno wyobrazić sobie współczesne życie zawodowe bez wysyłania i odbierania e-maili. W idealnej rzeczywistości nasze wiadomość zawsze trafiają tam, gdzie powinny, i są otwierane. Zdarza się jednak, że e-maile nie spotykają się z zainteresowaniem lub zostają uznane za spam. Jak tego uniknąć?
Według statystyk ponad 54% wysłanych na świecie e-maili stanowi spam. Z tego powodu dostawcy poczty elektronicznej opracowują coraz skuteczniejsze rozwiązania, które pomagają odróżnić spam od wiadomości marketerów działających zgodnie z zasadami permission marketing (marketing za przyzwoleniem). Jeżeli zależy nam, aby nasze e-maile trafiały do odbiorców, a nie na listę spam, musimy pamiętać o kilku kwestiach. Powinniśmy także wiedzieć, co może sprawiać, że odbiorcy niechętnie otwierają wiadomości i jak temu zaradzić. Podpowiadamy, na co warto zwrócić uwagę.
Nawet jeśli nasze wiadomości nie są oznaczane jako spam, wciąż często pozostają ignorowane. Może być kilka powodów, przez które e-maile nie są otwierane.
Nic dziwnego, że odbiorcy z czasem zaczynają ignorować nasze wiadomości, skoro zalewamy ich e-mailami każdego dnia. Respondenci wskazują, że zbyt duża liczba otrzymywanych wiadomości jest głównym powodem wypisywania się z newslettera. Jak tego uniknąć? Po prostu zmniejszyć częstotliwość wysyłania e-maili i sprawdzić, czy wzrośnie aktywność odbiorców.
Nie tylko zbyt częste wysyłanie wiadomości może nam szkodzić. Podobnie sprawa ma się z nieregularną wysyłką e-maili. Odbiorcy mogą z czasem zapomnieć, że zapisali się na newsletter i przestać odczytywać wiadomości. Warto więc zadbać o regularność wysyłki – e-maile wysyłane dwa razy w tygodniu będą optymalnym rozwiązaniem.
Często zdarza się, że odbiorcy nie czytają naszych wiadomości, ponieważ e-maile do nich nie docierają. Może wynikać to z niskiej dostarczalności, która zależy między innymi od systemu do e-mail marketingu czy reakcji odbiorców na otrzymane wiadomości (na przykład wyrzucanie do kosza bez otwarcia). Rozwiązaniem w takiej sytuacji jest weryfikowanie poziomu dostarczalności wiadomości. W tym celu powinniśmy regularnie analizować statystyki wysyłek, w tym wskaźnik otwarć (OR) oraz liczbę odbić twardych i miękkich.
Wiemy już, co może powodować brak zainteresowania naszymi wiadomościami ze strony odbiorców i jak temu zaradzić. Teraz skupmy się na tym, aby e-maile nie trafiały do spamu.
Niektórzy marketerzy stosują nieuczciwe sztuczki, aby wprowadzić odbiorców w błąd i skłonić ich do otworzenia e-maila. Najpopularniejszym sposobem jest umieszczanie w temacie wiadomości skrótu Re: lub FWD:, które sugerują kontynuowanie komunikacji. Nie nadużywajmy zaufania odbiorców, którzy taką wiadomość mogą od razu oznaczyć jako spam. Dbajmy o to, aby temat wiadomości zawsze odpowiadał jej treści.
Nazwa nadawcy, podobnie jak temat wiadomości, należy do kluczowych informacji, na podstawie których odbiorca decyduje, czy w ogóle otworzy e-mail. Wiadomości powinny być wysyłane przez jednego i niezmiennego nadawcę, ponieważ częste zmiany nadawcy mogą budzić nieufność wśród odbiorców.
Zdj. główne: pixelcreatures/pixabay.com